Zima w rozkwicie, do lata zostało jeszcze parę miesięcy, jednak wielu z nas już snuje marzenia oraz realne plany na weekendowe i wakacyjne wyjazdy.
Ważne, by te plany miały mocne oparcie w rzeczywistości, w szczególności w treści umów zawieranych z touroperatorami – rozlicznymi biurami podróży, zarówno internetowymi, jak i stacjonarnymi. Niestety bardzo często nasze oczekiwania i wyobrażenia o wymarzonych wakacjach znacznie rozmijają się z rzeczywistością zastaną na miejscu. Usługi przedstawione w ofercie okazują się na miejscu zaledwie namiastką atrakcji z kolorowego katalogu…
Żeby ryzyko rozczarowania zminimalizować, warto bardzo dokładnie zapoznać się z ofertą imprezy turystycznej, a w samej treści umowy zawrzeć wyraźne wskazanie wszystkich istotnych dla nas elementów umowy. Począwszy od warunków transportu poprzez warunki zakwaterowania, aż po precyzyjny opis wszystkich objętych umową świadczeń, wraz z miejscem i okolicznościami ich wykonywania.
Co prawda sama troska o treść umowy nie gwarantuje nam, że usługa zostanie bez zarzutu wykonana, to jednak po powrocie otwiera nam się możliwość zareklamowania niedociągnięć organizatora wyjazdu i sformułowania roszczeń związanych z nienależytym wykonaniem umowy.
Procedura reklamacyjna otwiera nam drogę do odzyskania całości lub części ceny usługi, która była niezgodna z treścią umowy, a także do dochodzenia roszczeń przekraczających tę kwotę sięgających zwrotu dodatkowych kosztów poniesionych w związku z zaistniałą sytuacją, a nawet zadośćuczynienia za niedogodności skutkujące nieosiągnięciem celu wyjazdu, a to relaksu, wypoczynku czy realizacji zainteresowań mających być przedmiotem umowy.
Trzeba jednak pamiętać o prawidłowym i terminowym zgłoszeniu zastrzeżeń do realizacji umowy do touroperatora co jest warunkiem koniecznym do realizacji dalszych roszczeń z tego tytułu.
Warto także zabezpieczyć sobie dowody, a to ofertę, w oparciu o którą zawieramy umowę, samą umowę obejmującą jej warunki, jak i dokumentację sytuacji na miejscu, np. fotograficzną.